Rafa Benitez w końcu dał upust złości, którą dusił w sobie
odkąd pojawił się na Stamford Bridge. Na konferencji po meczu z Middlesbrough
zaatakował werbalnie zarówno kibiców, jak i władze klubu.
Wbrew pozorom nie był to spontaniczny
wybuch gniewu, a starannie zaplanowane krótkie przemówienie, w którym wagę
miało każde słowo. Nagle zaczęły przeszkadzać mu przyśpiewki fanów w jego
stronę i tytuł tymczasowego menedżera. Tą wypowiedzią próbuje odwrócić uwagę od
swojej nieudolnej pracy jako menedżera w zespole z Londynu, a ataki kibiców w
stronę Rafy są poniekąd zrozumiałe w końcu za błędy z przeszłości się płaci.
Zachowanie
Beniteza jest niegodne. Stadion piłkarski kojarzony jest z nieustanną presją,
są obelgi, obraźliwe przyśpiewki, w jakiś sposób ta otoczka jest wpisana w
pracę menedżera, szczególnie na wyspach. Hiszpan zachował się jak rasowy
hipokryta, jednego dnia mówi, że atmosfera na stadionie mu nie przeszkadza i
nie wini fanów za buczenie w jego stronę, a kolejnego ich atakuje. Chociaż z
drugiej strony (tutaj szpila w stronę fanów Chelsea) jak można wspierać swój
zespół, jeżeli liczy się na potknięcie własnego trenera? Można wyrażać swoje niezadowolenie
wobec szkoleniowca, ale bezpośrednio wpływa to na piłkarzy i ich grę. Tak czy siak Benitez niemiłosiernie się miotał w swoich słowach. Przypomniał o sukcesach jakie odnosił w innych klubach i ile trofeów zdobył. Co to obchodzi kogokolwiek w Chelsea, skoro z nimi to co miał do wygrania to przegrał. Straszył również ligą europy, tyle że to by była głównie jego wina, w końcu zmarnować taki potencjał jaki mają "the blues" jest sztuką.
Wątpię, by Rafa dotrwał na swoim stanowisku do końca sezonu. Abramowicz popełnił błąd zatrudniając Beniteza (który w ogóle nie powinien
przyjmować propozycji właściciela Chelsea) jako trenera. Tej pomyłki nie da się już naprawić, ale można ją zredukować poprzez zwolnienie Hiszpana. A to byłaby najlepsza decyzja Rosjanina od zatrudnienia Roberto di Matteo. Ze słów Rafy dowiedzieliśmy się też, że w następnym sezonie już Chelsea nie będzie prowadził. A to już jest ogromna ulga przede wszystkim dla fanów stołecznego klubu.
*
Tutaj zamieszczam krótkie wideo z jego konferencji