poniedziałek, 25 lutego 2013

IncrediBale! - West Ham 2 - Gareth Bale 3


I jak tu nie lubić poniedziałków? Kapitalne zawody zaserwowali nam zawodnicy West Hamu i Tottenhamu. Po jednej stronie broniący jak w amoku Jaaskelainen, po drugiej Bale – piłkarz poeta. Najlepszy obecnie biegający gracz po boiskach Premier League. Tego co zrobił przy zwycięskim golu nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Lepiej by nie uderzył Ronaldo.  Andre Viasowi Boasowi już pewnie trzęsą się portki na samą myśl, że po Walijczyka zgłasza się Real Madryt. One man team, bez Bale’a Tottenham nie miałby prawa myśleć o trzecim miejscu. Ciągnie swoją drużynę jak Robin van Persi w poprzednim sezonie nosił na plecach Arsenal.

Samo spotkanie stało na dobrym poziomie, dużo emocji, spięć i sytuacji podbramkowych. Jaaskelainen był bliski wywalczenia punktu dla West Hamu, a nie ma wątpliwości, że swoją postawą zasłużył na remis. „Młoty” w swoim stylu wybijały piłkę jak najdalej od własnego pola karnego, łącząc ping ponga z rugby i do 90 minuty szło im bardzo dobrze. Kilka razy udało im się nawet zagrać fajną kombinacyjną akcję, przy okazji wykorzystując błędy obrony Tottenhamu. Na pewno po tym starciu piłkarze West Hamu zasługują na brawa i szacunek za walkę. 

„Koguty” mogą być zadowolone ze zwycięstwa, jednak było kilka słabych punktów. Adebayor i Parker nie przypominają zawodników z poprzedniego sezonu, a Dembele był dziś bardzo nie pewny w swoich interwencjach co mogło skończyć się nawet czerwoną kartką. Na plus trzeba zapisać zmiany trenerowi Tottenhamu, Sigurdsson strzelił jedną bramkę, a młody Carroll przez 15min miał 100% celnych podań.

Najlepszym podsumowaniem minionego meczu były słowa „Big Sama” – szkoleniowca West Hamu:
"You'd think he'd run out of them, wouldn't you?! There's not much you can do. We've been beaten by Gareth Bale."

Dzięki tej wygranej „Koguty” wskoczyły na 3 miejsce i przed derbami z Arsenalem mają przewagę psychologiczną (+Bale’a). West Ham coraz bliżej strefy spadkowej, ale póki co widmo spadku nie zagląda im w oczy.


2 komentarze:

  1. Wygrana Tottenhamu nie dziwi i moje przypuszczenia się sprawdziły co do 3 miejsca w tabeli.Chelsea w odwrocie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz będzie ciekawie, bo Tottenham ma teoretycznie najgorszy terminarz z 3 walczącej o ligę mistrzów. Arsenal i Chelsea mają trochę łatwiej, chociaż z ich grą to nie jest takie oczywiste, że z przeciętniakami powygrywają.

      Usuń