5.Rafael - Manchester United
Brazylijczyk w tym sezonie zaliczył niesamowity skok jakościowy. Gdy wydawało mi się, że czeka go podobny los w Manchesterze co Fabio, dostał prawdziwą szansę od Sir Alexa Fergusona i ją wykorzystał. Znacznie poprawił się niemal we wszystkich aspektach piłkarskiego abecadła. Do tej pory zaliczył 2 bramki i 2 asysty. Gol z Liverpoolem do tej pory był jego najładniejszym. Największym jego problemem jest brak koncetracji w kluczowych momentach. Przykładem tej słabości był mecz w 2010 w cwierćfinale Ligi Mistrzów z Bayernem, gdy wyleciał z boiska po faulu na Riberim. Tuż przed derbami Manchesteru przytrafiło mu się tragiczne spotkanie z Reading, w którym Ferguson zdjął go już w 30 minucie. Jednak w kolejnych zawodach z City wyglądał bardzo przyzwoicie, zanotował nawet asystę. Rafael zbiera teraz owoce ciężkiej pracy i tego, że Ferguson z braku laku postawił na niego. Brazylijczyk to wykorzystał i teraz jest jednym z lepszych prawych obrońców w lidze.
4.Steven Caulker - Tottenham Hotspur
Młody Anglik tam gdzie się pojawi gra bardzo równo, na wysokim poziomie co na pozycji środkowego obrońcy jest bardzo ważne. Po rocznym wypożyczeniu w Swansea, gdzie grał bardzo dobrze, wrócił do Tottenhamu i realnie patrząc na papierowy skład ekipy z Londynu ciężko było wierzyć, że Caulker do składu się przebije. Jednak Andre Villas Boas na niego stawia i w tym sezonie zanotował już 21 meczy na wszystkich frontach. W lidze strzelił już 2 bramki co na obrońcę jest dobrym bilansem. Miło jest patrzeć jak ten piłkarz się rozwija, co roku pnąc się coraz wyżej. W sezonie 2010/11 tuż po kupieniu Caulkera - Tottenham od razu go wyporzyczył do Bristol City. Tam został przez wielu uznany za najlepszego środkowego obrońcę na zapleczu ekstraklasy. Perspektywy przed nim są ogromne, może być podstawowym zawodnikiem reprezentacji Anglii na lata, w której zaliczył już debiut i od razu uwiecznił go bramką. W grudniu kończy 21 lat i wszystko wskazuje na to, że Tottenham będzie miał z Caulkera wiele pożytku.
3.Raheem Sterling - Liverpool
Największe objawienie z młodych angielskich piłkarzy w tym roku, przebojem wdarł się do pierwszego składu Liverpoolu. Od 2 kolejki, meczu z Manchesterem City nieprzerwanie gra w podstawowym składzie. Sterling w grudniu skończył zaledwie 18 a już o nim się bardzo dużo mówi, nie tylko przez wzgląd na jego umiejętności. Sporym problemem Liverpoolu jest fakt, że młody reprezentant Anglii nie chce podpisać nowego kontraktu. Sporą burzę wywołały jego rzekome wypowiedzi, jakoby chciał zarabiać 50 tysięcy funtów tygodniowo, czyli mniej więcej tyle co np. Downing, którego wygryzł ze składu i wcale nie czuje się od niego gorszym. Liverpool, jednak się na to nie zgodził i póki co jest impas w tej sprawie. Moim zdaniem jednak im szybciej podpisze kontrakt tym lepiej sam na tym wyjdzie. Póki co jego liczby nie są zbyt imponujące jak na skrzydłowego: 1 gol, 2 asysty w Premier League, aczkolwiek chłopak jest bardzo młody i pewne jest, że będzie się rozwijał. Jest to zdecydowanie najbardziej perspektywiczny angielski piłkarz i tamtejsza federacja musi się cieszyć, że Sterling nie zdecydował się grać dla Jamajki, czyli kraju w którym się urodził. Jeżeli będzie się cały czas rozwijał może zostać najlepszym angielskim skrzydłowym, jednak póki co droga do tego jest bardzo daleka.
2.Marouane Fellaini - Everton

1.Michu - Swansea

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz