![]() |
Średnie pozycje zawodników |
Newcastle zaczęło z wysokiego c, bardzo szybko udało im się
strzelić bramkę po błyskawicznej akcji. Danny Simpson zagrał prostopadłe
podanie do Sissoko, omijające pomocników i obrońców Benfici. Francuz podał do
Cisse, a ten trafił do pustej bramki. To był sposób Anglików na grę ofensywną.
Odbiór piłki, penetrujące podanie na skrzydło lub bezpośrednio do Cisse, który
miał znaleźć się oko w oko z Arturem. Innego sposobu nie mieli, przez co z
czasem nie wiedzieli jak przedostać się pod bramkę Portugalczyków, bo ci po
prostu ich rozszyfrowali. W pierwszej połowie stworzyli zagrożenie
kilkukrotnie, w drugiej udało im się tylko raz zagrozić bramce Artura. Gdyby
nie pech Cisse, który dwa razy trafił piłką w słupek, Newcastle być może by
tego meczu nie przegrało.
Taka gra Newcastle była możliwa tylko ze względu na dosyć
frywolną postawę pomocników, którzy nie byli zbyt agresywni i nie przecinali
akcji w zarodku, a wolni obrońcy Benfici także nie byli w stanie początkowo
powstrzymać tego typu sytuacji.
Portugalczycy wyszli bardzo odważnie na mecz z Newcastle,
starali się grać wysoko, boczni obrońcy większość czasu przebywali na połowie
rywala. Sposobem na grę „Orłów” była szybka kombinacyjna gra, tak aby jak
najszybciej przedostać się pod bramkę Krula. Nie starali się bawić w długie
rozgrywanie, tylko grali tak, by błyskawicznie przedostać się pod bramkę rywala.
Wychodziło im to całkiem dobrze, stwarzali sobie sytuację, jednak w ten sposób
strzelili tylko jednego gola. Drugi przyszedł po karygodnym błędzie Santona i
dobrym pressingu ze strony Portugalczyków, natomiast trzeci po stałym
fragmencie gry. Pressing w ich wykonaniu także był niemal perfekcyjny, bardzo
skutecznie obrzydzali życie zawodnikom Newcastle, którzy sporadycznie
wychodzili z jakimikolwiek atakami. „Sroki” nie grały praktycznie lewą stroną,
Santon w ogóle nie podłączał się do akcji zaczepnych, to samo można powiedzieć
o Jonasie. Po drugiej stronie było minimalnie lepiej, głównie dlatego, że Sissoko schodził na prawe skrzydło i dublował pozycję Marveaux. Cabaye był
osamotniony i odcięty od podań w środku pola, a James Perch, jego partner w
pomocy unikał gry, do tego w defensywie też nie był skuteczny.
![]() |
Gaitan grał bardzo wysoko po lewej stronie, on stwarzał główne zagrożenie pod bramką Newcastle. Dla porównania Jonas, który kurczowo trzymał się własnej połowy, a z ofensywną akcją wyszedł raz |
![]() |
Benfica kasowała akcję Newcstle bardzo szybko, w strefach dla siebie niegroźnych |
Ciężko jest wymagać od 15 drużyny Premier League, aby grała
jak równy z równym z przyszłym mistrzem Portugalii. Nie zagrali złego
meczu, jednak przegrali po prostu po frajersku, niewykorzystując sytuacji i samemu
popełniając karygodne błędy. W Anglii mogą się jeszcze pokusić się o korzystny
wynik, jednak w tydzień muszą znacząco zmienić swój sposób gry. Było widać, że
mają ogromny problem z atakiem pozycyjnym, a przecież Benfica w rewanżu nie ma
potrzeby, aby prowadzić grę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz